Po połowie roku, czas na nowe zestawienie najlepszych koszykarzy. W czołówce nie ma zmian – mieliśmy dość przewidywalne play-offy i umieszczony wysoko awansem Anthony Davis potwierdził wysokie umiejętności. Nie potwierdził ich Damian Lillard, który odpadł po porażce 0-4, a przecież za sezon regularny został nominowany do pierwszej piątki sezonu. Do dziesiątki wskoczył rewelacyjnymi play-offami Victor Oladipo, który rywalizował niemal na równi z LeBronem Jamesem i odpadając dopiero w siódmym meczu, a wcześniej w meczu numer sześć notując triple-double.
Przypominam, że w rankingu nie liczy się tu i teraz (ranking MVP to inna zabawa), tylko nieco dłuższy okres, natomiast największy problem miałem z zawodnikami, który opuścili sporą część sezonu (Leonard, Irving, Cousins oraz niemieszczący się w 20 John Wall i Kristaps Porzingis).
- LeBron James
- Kevin Durant
- James Harden
- Anthony Davis
- Stephen Curry (+1)
- Kawhi Leonard (-1)
- Giannis Aantetokounmpo (+1)
- Russell Westbrook (-1)
- Joel Embiid
- Victor Oladipo (n)
- Damian Lillard (+1)
- Paul George (-1)
- Chris Paul
- Jimmy Butler (+1)
- Klay Thompson (+1)
- Kyrie Irving (-2)
- DeMarcus Cousins (-7)
- Demar Derozan
- Karl-Anthony Towns
- LaMarcus Aldridge (n)